30 października 2015

Semilac 012 Pink Cherry. Pierwszy manicure hybrydowy.



Witajcie kochane!
W ostatnim poście pokazywałam mój zestaw startowy do manicure hybrydowego, dziś przyszedł czas na pokazanie mojego pierwszego manicure. 
Ciekawe jak mi poszło? Zapraszam do dalszej części posta!





Byłam tak podekscytowana tym, że przyszedł mój zestaw, który tak bardzo mi się marzył i jak tylko skończyłam rozpakowywanie zawartości, zabrałam się za robienie paznokci.
Godzina była już późna, ale zawzięcie siedziałam przy lampce.
Paznokcie mają już tydzień czasu, a zdjęcia robiłam dopiero przedwczoraj. Przynajmniej mogę pokazać jakie są trwałe.




Na pierwszy ogień poszedł kolorek 012 Pink Cherry. Jest to odcień jesienny dlatego mój wybór padł właśnie na niego. Obawiałam się trochę czy sobie poradzę z hybrydami. Dość często zdarzało mi się zalać skórki zwykłymi lakierami, a co dopiero by było przy hybrydach. Wyobraźcie sobie jaka musiałam być skupiona żeby przypadkiem nie wyjechać na skórkę. Uwierzcie mi, że pierwszy raz udało mi się pomalować tak pięknie paznokcie. 



To uczucie szczęścia po skończeniu paznokci, kiedy były już gotowe jest nie do opisania.
Od razu mogłam wszystko robić nie obawiając się, że lakier się odciśnie, zetrze i cały manicure będzie nadawał się do zmycia. 
Cieszyłam się jak dziecko, serio. 



Tak jak wspominałam wyżej, paznokcie mają już tydzień czasu.
Nic nie odprysło, nic się nie starło. Poza odrostem wszystko z nimi w porządku. 
Przy malowaniu zwykłymi lakierami, po takim czasie u mnie wyglądały okropnie i nadawały się do zmycia. Jestem już pewna, że raczej po zwykły lakier sięgnę bardzo, bardzo rzadko.




Poza ładnym wyglądem paznokcie również są mocniejsze i odporniejsze na złamania czy rozdwajanie. 
Przy mojej pracy ciężko o ładne i długie paznokcie. Ku mojemu zdziwieniu hybryda sobie z nimi radzi i aż dziwne, udało mi się zapobiec łamaniu paznokci w pracy.



Jestem mega zadowolona i przeszczęśliwa.
Też miałyście takie uczucie po pierwszym manicure hybrydowym? :)




14 komentarzy:

  1. pięknie wyszły, świetny, jesienny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  2. w necie znalazlam świetne zamienniki Semilaca:)
    Czesc Agus :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie wyszły. Kolor przepiękny, taki jesienny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że trafiłam na ten post. Od tygodnia zastanawiam się, czy nie sprawić sobie zestawu do robienia hybryd. Nigdy nie miałam takowych paznokci, a tym bardziej sama nie robiłam, więc się obawiałam, że to będzie nie lada wyzwanie. Po przeczytaniu Twojej notki od raz rozwiały się moje wątpliwości. ;)
    Pozdrawiam!
    http://geekbsf.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie hybryda też była niemal nowym rodziałem w paznokciowym zyciu ;p prawie juz nie sięgam po zwykłe lakiery ;p Od początku postawiłam na semilac i tak moja kolekcja powoli się zwiększa, bo po co zmieniać coś, co jest dobre? ;p pink cherry wygląda u Ciebie superancko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej!
    Jak sprawdza się ta lampa led? Chciałam zamówić swój pierwszy zestaw i nie wiem czy zdecydować się na lampę LED Semilak lub Neonail czy może taką z allegro za 40 zł :)
    Dziękuje za pomoc

    OdpowiedzUsuń