25 grudnia 2015

PLUS DLA SKÓRY - SZAMPON I ODŻYWKA DO WŁOSÓW SUCHYCH I ZNISZCZONYCH




Witajcie kochane!
 Jak tam po kolacji wigilijnej? Wasze brzuszki najedzone?
Bo mój strasznie! W tym roku razem z moim M. byliśmy na dwóch kolacjach u moich rodziców i jego. Spędziliśmy ten czas bardzo miło, a po kolacjach zabrałam go do Polkowic podziwiać dom ubrany w ponad 70 tys. lampek! Widok był cudowny!
Dziś przychodzę do Was z recenzją szamponu i odżywki, które otrzymałam na spotkaniu blogerek.
Zapraszam do dalszej części posta! 









Szampon odżywczy do włosów suchych i zniszczonych, 200ml


Szampon przeznaczony jest do mycia włosów suchych i zniszczonych. Można stosować go codziennie,


Zawiera:


  • Olej arganowy
  • Proteiny pszenicy
  • Aloes
  • Witaminy z grupy B



 Efekty:
  • włosy czyste
  • włosy wzmocnione
  • włosy odżywione
  • włosy pełne blasku


Sposób użycia:

Niewielką ilość szamponu równomiernie rozprowadzić na mokrych włosach, delikatnie masując aż do powstania piany. Dokładnie spłukać wodą. Czynność powtórzyć. 


Nie stosować w przypadku alergii lub nadwrażliwości na składniki szamponu oraz w przypadku  problemów skóry głowy wymagającej leczenia farmakologicznego.





Moja opinia:

Szampon rzeczywiście odżywia włosy i nadaje im blasku. Wydają się być dobrze nawilżone i mocne. Jego konsystencja jest dość gęsta, szampon fajnie się pieni. 
Zapach ma podobny do szamponu familijnego, od razu jakoś mi naszło to na myśl. Jego opakowanie przypomina opakowanie apteczne, bo to właśnie tam można je dostać. Moje włosy przy skórze głowy się przetłuszczają zaś na końcach są strasznie suche i zniszczone, niestety muszę myć je codziennie, na początku lubiłam ten efekt nawilżenia, ale po jakimś czasie zaczął mi przeszkadzać i miałam wrażenie, że włosy ciągle są tłuste. Po codziennym stosowaniu szamponu, postanowiłam stosować go na przemian z szamponem przeciwłupieżowym h&s, który wysusza włosy i sprawia, że są matowe. 
W takim połączeniu szampon na moich włosach sprawdzał się lepiej. 
Po 3 tyg. stosowania zobaczyłam niewielką poprawę w ich wyglądzie. 
Mam wrażenie, że stały się mocniejsze i tak jakby grubsze.










Odżywka regenerująca do włosów suchych i zniszczonych, 200 ml


Odżywka przeznaczona jest do pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych, wysuszonych zabiegami chemicznymi lub intensywną stylizacją.


Zawiera:

  • Olej arganowy
  • Olej jojoba
  • Keratyna
  • Proteiny pszenicy

Efekty:

  • włosy nawilżone
  • włosy wzmocnione
  • włosy pełne blasku


Sposób użycia: 
Niewielką ilość odżywki równomiernie rozprowadzić na mokrych, umytych szamponem włosach. Po 2-3 minutach dokładnie spłukać. Odżywka może być stosowana codziennie.


Nie stosowac w przypadku alergii lub nadwrażliwości na składniki odżywki oraz w przypadku problemów skóry głowy wymagajacej leczenia farmakologicznego.






Moja opinia:

Z odżywką polubiłam się bardziej, ją stosowałam codziennie. Nakładałam ją tylko i wyłącznie na końce moich włosów, tam gdzie są najbardziej zniszczone.
Na końcach mam białe kropki i są suche jak siano, efekt po starej farbie i rozjaśnianiu końcówek. Włosy podcinam po kawałeczku bo nie wyobrażam sobie ścięcia ich całych na raz... Po myciu odżywka sprawiała, że były ładnie nawilżone, błyszczące i gładziutkie w dotyku nie zostawiając efektu siana. 
Niestety efekt nie jest długotrwały, następnego dnia przed umyciem kiedy to rano wstawałam z łóżka, włosy znowu stawały się sianowate. 
Jednak mi to w zupełności nie przeszkadzało bo i tak włosy myłam codziennie i po umyciu efekt wracał. 




Na stronie internetowej producenta możecie sprawdzić gdzie dostaniecie produkty:







A ja przypominam Wam o trwającym rozdaniu na moim blogu i instagramie





Życzę Wam kochane spokojnych i wesołych świąt! :**

5 komentarzy:

  1. Ciekawe jakby się u mnie sprawdził, bo też mam suche włosy na końcu a przetłuszczające się przy głowie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kusi mnie wiele produktów z tej firmy :) Widzę, że prężnie działają i wiele recenzji jest pozytywnych...
    Pewnie kiedyś się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam jeszcze okazji używać tych produktów

    OdpowiedzUsuń
  4. proteinki, nie polubilibyśmy się niestety a szkoda ;)

    OdpowiedzUsuń