Witajcie dziewczyny!
Długo poszukiwałam idealnych cieni w odcieniach nude, w takich najlepiej się czuję. Beże, brązy i złote odcienie są moimi ulubionymi. Kiedyś zakupiłam w Rossmanie paletkę cieni z Lovely, która zawierała jak dobrze pamiętam 12 odcieni nude, na pewno dobrze ją znacie ja jednak totalnie się nią rozczarowałam... Zapragnęłam mieć sleeka i tak też się stało.
A co myślę o tej paletce przekonacie się w dalszej części posta!
Paletkę otrzymujemy w kartonowym opakowaniu, które jak dla mnie ma przepiękną grafikę.
Wielki plus za opakowanie, każdą jedną paletkę trzymam w kartonikach, które chronią paletę przed zarysowaniem bądź uszkodzeniem. Strasznie dbam o swoje kosmetyki i nie wyobrażam sobie pozdzieranych napisów bądź jakichkolwiek rys.
Nawet nie wyobrażacie sobie jak boli mnie to, że nasze paluchy odbijają się na plastiku...
Nic jednak na to nie poradzimy...
Paletka zawiera 12 cieni.
Od najjaśniejszych odcieni do najciemniejszych. Zawiera cienie matowe jak i cienie z drobinkami.
Są bardzo dobrze napigmentowane a ich zużycie jest minimalne.
Jeżeli używamy mięciutkich pędzelków to ledwo widać w ogóle jakieś muśnięcie cieni.
Na brązie i czerni u mnie widać zużycie największe, ale to tylko dlatego, że do tych cieni używam twardego ściętego pędzelka, takiego do brwi, wtedy kiedy chcę zrobić kreskę na oku.
Każdy cień oczywiście posiada swoją nazwę.
Cienie są bardzo trwałe, nie osypują się i nie rolują w załamaniach.
Bez bazy dobrze się spisują, z bazą pewnie jeszcze lepiej.
Jestem mega z nich zadowolona i nie żałuję ani trochę zakupu.
Co o niej sądzicie?
Macie swoją paletkę sleeka? Jesteście zadowolone? :)
Co o niej sądzicie?
Macie swoją paletkę sleeka? Jesteście zadowolone? :)
Mam 2 i bardzo je lubię;) pierwszą kupilam 6 lat temu i chociaż wygląda już tragicznie, mam do niej straszny sentyment :)
OdpowiedzUsuńtakie kolory lubię! z chęcią bym przygarnęła taką paletkę :)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze swojej paletki, ale wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńJa mam Oh so special i Garden of Eden, na tą też miałam ochotę, ale stwierdziłam, że mam już pełno takich kolorów i nie jest mi potrzebna, ale trzeba przyznać, że Sleek ma świetne paletki. :)
OdpowiedzUsuńJa mam swoja palete czekoladke :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione kolory cieni ;) Świetna paletka ;))
OdpowiedzUsuńMa paletkę, była moją pierwsza. Bardzo ją lubiłam, ale Zoeva wygrała :) Buziaki Kochana :*
OdpowiedzUsuńMiałam dwie palety. Oddalam bez żalu :)
OdpowiedzUsuńMam, mam ją <3 cudowna jest, tą akurat dostałam w prezencie urodzinowym. Jest świetna, teraz przymierzam się do kupna też Sleeka ale już innych kolorkach, może coś z niebieskim lub zielonym ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam okazje je kupić ale wybrałam inne i troszeczkę żałuje;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?;)
Kiedyś bardzo lubiłam paletki Sleeka wydawały mi się one najlepsze. Teraz nadal je lubię ale wiem, że ich jakość nie jest z najwyższej półki a uwielbiam wciąż ich gamy kolorystyczne:)
OdpowiedzUsuńSleek nie miałam żadnej. Bardzo lubię MUR- mam Iconic 1 i Iconic 3. Mają też matowe jasne cienie, więc sprawdzają się na wiele okazji.
OdpowiedzUsuńJasne i nude mam też z BarryM. Grunt to baza pod cienie i pędzelki. Odkąd mam lepsze pędzle i używam korektora jako bazy jestem bardzo zadowolona z cieni MUR. Wcześniej ciut na nie narzekałam, ale winne okazały się kiepskie aplikatory. Teraz mam pędzle i nimi aplikują się świetnie.
Kiedyś ją miałam i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmam jedna paletke sleeka i kiedys byla moja ulubiona, ale teraz nie wiem czy bym do niej wrocila :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu bardzo chciałam mieć tę paletkę. Potem jednak skusiłam się na Oh so special. ;)
OdpowiedzUsuńKolorki rzeczywiście piękne. Podobają mi się.
OdpowiedzUsuńTakie kolory zawsze sa miłe widziane w moim kuferku :)
OdpowiedzUsuń_______________
blog.justynapolska.com
Takie kolorki są najlepsze! Idealne na każdą okazję i do praktycznie każdej kreacji. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię właśnie takie kolory cieni. Też cenię sobie trwałość i dobrą pigmentację. Tej paletki nie mam. Tej z Rossmanna też nie miałam, ale czytałam o niej właśnie, że może rozczarowywać.
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńŁadne ma te kolory, ale ja nie lubię cieni.
OdpowiedzUsuń