31 sierpnia 2015

WOW! Crazy VOLUME Mascara od Bell







Witajcie kochane! Pewnie każda z nas zdążyła zauważyć Strefę Piękna w naszych biedronkach. Z racji tego, że skończył mi się mój tusz z Maybelline Lash Sensational, (który bardzo polecam) skusiłam się wypróbować właśnie ten biedronkowy. Mamy do wyboru jak dobrze pamiętam 4 różne tusze za 9,99 zł także cena jest bardzo kusząca. A jak sprawdził się u mnie? Zapraszam do dalszego czytania.










Konsystencja tuszu bardzo mi odpowiada, jest dość gęsta i dobrze rozprowadza się na rzęsach.
No i do tego mamy bardzo głęboką czerń, a to w tuszach lubię najbardziej. Mascara wytrzymuje spokojnie 12h na rzęsach bez osypywania się, a demakijaż jest bezproblemowy.





Jak widzicie szczoteczka jest silikonowa i posiada bardzo gęsto ułożone "ząbki", które nieco sklejają nasze rzęsy :(. Niestety nie zauważyłam wydłużenia i podkręcenia rzęs. Pewnie dlatego, że szczoteczka jest prosta. 
Jak dla mnie mascara nie ma w sobie tego WOW i na pewno nie kupię jej ponownie, ale tylko dlatego, że mam swoje wymagania do tuszy :)
Tym, które po prostu chcą nieco podkreślić swoje oczka mogę ją śmiało polecić mi niestety nie odpowiada.


Efekty po nałożeniu 2 warstw:

Rzęsy mogą wydawać się wydłużone, ale to tylko dlatego, że aktualnie odbywam kurację o której pisałam w poprzednim poście.









Miałyście styczność z tą mascarą? Może u Was sprawdza się lepiej? Dajcie znać w komentarzach! :) 





9 komentarzy:

  1. Szkoda że nie spełniła twoich oczekiwać. Ja aktualnie używam maskary MAC i jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda, że nie ma tego obiecanego przez producenta efektu wow :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Łooo rzęsy to ty masz mega długie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie i tak niewystarczająco długie :D urosły troszkę po odżywce :p

      Usuń
  4. efekt nie jest najgorszy choć rzęsy faktycznie nieco sklejone...

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzęsy masz cudne ! Zazdroszczę :P
    PS. Kochana cieszę się, że wróciłaś do blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam i nie będę miała. Te wszystkie Wow'y na etykietkach zazwyczaj nic nadzwyczajnego w sobie nie mają :P Sklejone widać na fotkach masz tym tuszem rzesy :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Akurat też skusiłam się na ten tusz i na początku byłam całkiem zadowolona. Niestety chyba mnie uczulił, bo zaczęłam strasznie łzawić i go wyrzuciłam :(
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja mam ten tusz i przypadł mi do gustu.. :)

    OdpowiedzUsuń