22 kwietnia 2016

IL SALONE MILANO MASKA DO WŁOSÓW SUCHYCH I ZNISZCZONYCH




Wstyd przyznać, że dość długi czas mnie tutaj nie było. Na początku miesiąca pojawiło się dużo zmian w moim życiu. Przeprowadzka, nowa praca a do tego jeszcze remont nie pozwalały mi funkcjonować tak jak chciałam. Nie miałam czasu na życie prywatne a co dopiero na blogowanie... Powoli wszystko się normuje, dziś mam dzień wolny więc z niego korzystam. Jakiś czas temu otrzymałam do testów od firmy IL SALONE MILANO profesjonalną maskę do włosów, która używana jest przez fryzjerów. Jak podziałała na moje włosy? Czy wpłynęła na ich kondycję? 










Maska zawiera proteiny mleka, pszenicy i ceramidy. Proteiny mleka o działaniu regenerującym i odżywczym, w naturalny sposób poprawiają nawilżenie i elastyczność włosów nadając im jednocześnie gładkość, połysk i zdrowy wygląd. Proteiny pszenicy zawierają kompozycję aminokwasów podobną do keratyny co zwiększa zdolność włosów do zatrzymania wody, dzięki czemu są one mocne, nawilżone i sprężyste. Ceramidy to naturalnie występujące lipidy we włóknie włosa. Ceramidy stanowią nieodzowny element każdej pielęgnacji nawilżającej i wzmacniającej, która ma za zadanie chronić włosy oraz przywracać im zdrowy wygląd. 




Sama maska jest dość gęsta i wydajna. Zapach ma bardzo specyficzny, dokładnie taki jak zapachy tych wszystkich fryzjerskich kosmetyków. Jest przyjemny dla naszego nosa, możemy się troszkę poczuć jak na wizycie u fryzjera. Włosy po masce są bardzo puszyste, pachnące i odżywione. Niestety u mnie ten efekt utrzymuje się dosłownie jeden dzień. Na drugi dzień przed umyciem, po wstaniu z łóżka włosy stają się znowu suche i szorstkie w dotyku. Nie wiem dlaczego, ale każda odżywka/maska działa tak samo na moje włosy. Już się do tego przyzwyczaiłam i muszę włosy myć codziennie, żeby wyglądały ładnie. Nie mogę jej dać oceny 5, ale śmiało mogę dać jej mocną 4. Produkty tej firmy dostępne są w Rossmannie, maska aktualnie kosztuje 29.99zł. Oczywiście nie sugerujcie się do końca moją wypowiedzią, każdy włos jest inny. Na Wasze włosy może wpłynąć zupełnie inaczej niż na moje. Opakowanie na pewno zużyje do końca bo polubiłam ten efekt puszystych włosów. 

11 komentarzy:

  1. Ostatnio widziałam promocję na ta serię w Rossmannie postanowiłam się skusić na nią następnym razem , bo moim włosom mogłaby pasować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla moich włosów chyba zbyt dużo protein ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy produkt, zapraszam http://fantastic-brand.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie bym ją wypróbowała😊zapraszam na mój blog

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym ją wypróbowała😊zapraszam na mój blog perfectbeauty3.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Spotkałam się z tą maską i myślę, że w końcu muszę ją wypóbować na swoich włosach. Jestem ciekawa jak się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy kosmetyk.Jeśli można poczuć się jak u fryzjera, to jest dla mnie :) Uwielbiam tam chodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też jestem chętna na wypróbowanie tej maseczki :)
    Zapraszam również do mnie, a tam wszystko o oleju kokosowym i jego magicznych właściwościach.
    Na pewno o niektórych nie mieliście pojęcia !

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem przekonany, że ten blog powinien znajdować się znacznie wyżej. Fajnie opracowane artykuły.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jakoś nie przepadam za maskami, może dlatego ze kiedyś się bardzo sparzyłam, ale Twoja recenzja brzmi bardzo zachęcająco aby ją wypróbować. Zapraszam na mojego bloga, którego prowadzę od wczoraj http://profesjonalna-melina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń